dlaczego nierafinowny jest zdrowszy
PRZECZYTAJ I WYBIERZ OLEJ DLA SIEBIE
na zimno tłoczony lub rafinowany
Możesz zadać nam pytanie:
Dlaczego olej nierafinowany – na zimno tłoczony jest lepszy (zdrowszy) od rafinowanego?
I takie pytania pojawiają się często, i nie jest wstydem zapytać, czym te dwa rodzaje się różnią, tym bardziej,
że reklamy i informacje prasowe często wprowadzają nas celowo w błąd.
Na pierwszy rzut oka – każdy powie ceną – i to jest też prawdą, cena oleju rafinowanego jest znacznie niższa od oleju tłoczonego na zimno, ale dlaczego?
Aby dojść setna sprawy należy poszukać źródeł powstawania obu olei.
Przy olejach tłoczonych na zimno nierafinowanych, proces tłoczenia jest „prosty” i tak powstaje właśnie nasz olej rzepakowy, słonecznikowy i lniany :
Najpierw wybieramy ziarno. Jego jakość jest bardzo istotna, musi pochodzić ze sprawdzonych upraw i spełniać wysokie parametry jakościowe, aby olej miał przyjemny smak, zapach i zawierał w sobie najcenniejsze dla zdrowia kwasy tłuszczowe, witaminy, enzymy, lecytynę i mikroelementy.
Ziarno jest tu najdroższym elementem produkcji.
Tłoczenie na zimno to proces jednostopniowy, ziarno poddawane jest prasie tylko raz !!!
A wszystko przebiega następująco.
Ziarno poddawane jest prasie – naciskowi w wyniku którego olej zostaje wytłoczony i cedzidłami odprowadzony do zbiornika zwanego kaskadą, w ten sposób zostają zachowane wszystkie składniki mineralne.
Po „odpoczynku”olej zostaje rozlany do opakowań detalicznych. I w takiej formie trafia do odbiorców.
W butelkach, może pojawić się zawiesina lub osad, które są naturalne i swiadczą o tym, że najcenniejsze właściwości oleju zostały zachowane. Jest to zaleta olei nieoczyszczonych.
W całym procesie tłoczenia nie używa się niczego, co zakłóciłoby jakość i naturalność oleju.
Pozostałości z wytłoczonego ziarna czyli wytłoki inaczej makuchy, stanowią nieocenione źródło witamin dla zwierząt hodowlanych, toteż wykorzystywane są jako pełnowartościowa pasza.
A jak to jest z olejami rafinowanymi?
Otóż, z czego tłoczony jest olej rafinowany i co to jest rafinacja?
Rafinacja jest wielostopniowym oddziaływaniem na olej lub wytłoki (makuchy): temperaturą, wodą oraz chemikaliami.
Sam proces rafinacji jest bardzo skomplikowany. Z reguły przebiega następująco:
Pierwsze wstępne tłoczenie nasion następuje w temperaturze ok 80-90 0C, uzyskuje się w ten sposób surowiec – olej surowy oraz wytłoki, które zostaną poddane całemu procesowi rafinacji.
Wiele firm olejarskich na tym etapie wprowadza swoich konsumentów w błąd pisząc, że olej pochodzi z pierwszego tłoczenia – pomijając umyślnie na etykietach cały proces rafinacji. Często konsumenci błędnie też odczytują etykiety, sugerując się napisem: „z pierwszego tłoczenia” i nie zauważają dopisku „rafinowany”.
sztuczki marketingowe firm rafinujących oleje
skutecznie wprowadzają niektórych w błąd:
Przykład 1:
oznaczenie zaczerpnięte z markowego produktu, powszechnie reklamowanego w TV |
skład: rafinowany olej .... z pierwszego tłoczenia 100% |
najczęściej jest to pierwsze tłoczenie wytłoków, które następnie poddaje się rafinacji.
Przykład 2:
wprowadzenie do reklamy oleju rafinowanego stwierdzenia: "... olej na zimno filtrowany..." |
Nie dajmy się nabrać na takie skojarzenia, mimo iż nie są one zabronione -
skutecznie wprowadzają odbiorców w błąd:
TŁOCZONY NA ZIMNO TO NIE TO SAMO CO FILTROWANY NA ZIMNO
A Z PIERWSZEGO TŁOCZENIA - NIE ZNACZY ZAWSZE NIERAFINOWANY
Sądziliśmy, że nowe przepisy (RPEiR UE NR 1169/2011)nakazujące umieszczanie na etykietach wszelkich niezbędnych informacji konsumentom o produkcie, obejmą również oleje rafinowane. Niestety tak nie jest, produkty rafinowane zostały wyłączone w dyrektywie unijnej z obowiązku informowania nas o tym co spożywamy.
Wracając do tematu-
Następnie taki "olej" lub częściej tylko jego wytłoki (makuchy) poddaje się procesowi ekstrakcji (wypłukaniu) przy zastosowaniu rozpuszczalników.
Do powszechnie stosowanych rozpuszczalników węglowodorowych (ropopochodnych) należy heksan oraz benzyna ekstrakcyjna.
Na tym etapie zostają utracone bezpowrotnie : białko, błonnik, witaminy i minerały.
Otrzymany w ten sposób ekstrakt zostaje poddany destylacji w celu usunięcia rozpuszczalnika. Następuje to w temperaturze do 150 0C.
Potocznie mówi się o odbenzynowaniu śruty. Resztki rozpuszczalnika usuwa się poprzez przepuszczenie przez „olej” pary wodnej o bardzo wysokiej temperaturze a i tak śladowe jego ilości pozostają w produkcie.
W tej formie z Olejarni produkt trafia do Rafinerii.
W rafinerii brunatnozielona ciecz, zostaje poddana odśluzowaniu.
Śluzami nazywamy wartościowe fosfolipidy. Gorącą parą z kwasem fosforowym oraz poprzez wirowanie usuwa się najcenniejsze dla zdrowia ludzkiego składniki olejów roślinnych tj lecytynę, chlorofil, wapń, magnez, żelazo czy miedź.
Po zakończeniu w/w procesu substancję oleistą poddaje się odkwaszaniu.
W procesie odkwaszania (oczyszczania) usuwane są wolne kwasy tłuszczowe. Dominującym sposobem odkwaszania jest rafinacja alkaliczna, czyli usuwanie wolnych kwasów tłuszczowych przez dodatek alkaliów. Do tego etapu rafinacji używany jest wodorotlenek sodu lub jego mieszanina z węglanem sodu, z którymi olej zostaje wymieszany. Ten etap skutecznie eliminuje WKT, pozostałości fosfolipidów, białko, pierwiastki i mikroelementy.
CIEKAWOSTKA: Skutkiem ubocznym odkwaszania „oleju” jest powstawanie mydła z opadów WKT.
To jeszcze nie koniec, aby uzyskać estetyczny kolor należy oleistą ciecz odbarwić.
I na tym etapie ponownie używa się wysokich temperatur powyżej 90 0C oraz substancji chemicznych. Ponieważ „surowy olej” zawdzięcza swą brunatną barwę chlorofilom i karotenoidom oraz zawiera śladowe jeszcze elementy śluzów i mydła zostaje poddany oddziaływaniu absorbentów mających zdolność wychwytywania i zatrzymywania barwników na swej powierzchni.
Są to aktywowane ziemie - odpowiednio przygotowane ziemie bielące, będące różnego rodzaju glinami (glinkokrzemianami różnych metali) lub stosuje się węgiel aktywny.
CIEKAWOSTKA: ziemię bielącą po procesie filtracji można ponownie poddać ekstrakcji rozpuszczalnikami(zawiera bowiem ona do 50% oleju) a otrzymana ciecz to olej do celów technicznych.
Po tym etapie następuje odwanianie – dezodoryzacja.
W procesie odwaniania usuwane są związki smakowo‐zapachowe, którymi są głównie produkty utlenienia lipidów.
Zasada usuwania polega na oddestylowaniu tych związków parą wodną. Sam proces trwa kilka godzin w temperaturze 160-180 0C. (Istnieje też metoda krótszego odwaniania ale w znacznie wyższej temperaturze do 240 0C.) Celem odwaniania jest uzyskanie oleju bez smaku i zapachu.
I to już koniec całego procesu, rafinowany "olej" trafia do kwasoodpornych kadzi i czeka na rozlanie do opakowań finalnych. Czasem by zapobiegać utlenianiu, olej przechowuje się dodatkowo w atmosferze gazu obojętnego np. azotu.
W procesie rafinacji firmy otrzymują oleistą ciecz pozbawioną jakichkolwiek wartości odżywczych, bezwonną i bezsmakową o przedłużonym terminie przydatności.
Jeśli ktoś uważnie prześledził z nami proces powstawania oleju tłoczonego na zimno oraz oleju rafinowanego sam będzie wiedział, który olej ma wybrać do spożycia,
i którym olejarniom zawierzyć
SMACZNEGO ;)
Jeszcze jedna uwaga,
bez względu na to, który rodzaj oleju Państwo wybiorą
ani oleju na zimno tłoczonego nierafinowanego
ani oleju rafinowanego
nigdy nie należy wykorzystywać ponownie
opracowano przez zespół Primus
maj 2014
Jeśli chcesz wykorzystać nasze opracowanie - poproś - sam bez naszej zgody nie możesz tego tekstu rozpowszechniać. Chroni nas prawo autorskie.